+
Matka Boża Kalwaryjska,
Matka Boska Płacząca
1. Spłacam Tobie dług wdzięczności,
po wielu dopiero latach.
O, Matko Pięknej Miłości,
zanim nie spocznę w zaświatach.
2. Kiedyś tu w Kalwarii byłem,
Zebrzydowskiej w Sanktuarium
i Twe oblicze chwaliłem,
jako kleryk w seminarium.
3. Matko łzy tutaj sącząca,
którą Karol adorował.
Matko w bólu gorejąca.
Kto tu był, w sercu zachowa,
4. Twą twarz bólem przepojoną,
z Dzieciątkiem przy licu Jezus,
taką smutną, udręczoną,
jak na Golgocie Sam Chrystus.
5. Matuchno nasza łez nie roń.
Błogosław Jezu mej duszy.
Przed słabością, upadkiem chroń.
Płacz Twój niech serce poruszy.
6. Zroś Twymi łzami krwawymi,
serce nieczułe i letnie.
Matko bądź z nami grzesznymi.
Niechaj w duchu Miłość kwitnie.
Błogosław Jezu mej duszy.
Przed słabością, upadkiem chroń.
Płacz Twój niech serce poruszy.
6. Zroś Twymi łzami krwawymi,
serce nieczułe i letnie.
Matko bądź z nami grzesznymi.
Niechaj w duchu Miłość kwitnie.
7. Nie płacz więcej ma Matuchno.
Ja zachowam się, jak trzeba.
Takie ze mnie grzeszne
próchno.
Tu na ziemi przychyl Nieba.
***
Najukochańszej Matuli,
która tyle łez
wylała
skróś
mnie.
jak trudno przyznać się do błędów życiowych-o tym,gdzie dotrzesz w życiu ,decyduje nie tyle to,gdzie zaczniesz,ile czy w ogóle zaczniesz
OdpowiedzUsuń