poniedziałek, 21 listopada 2016


+
Pean dla dla "Jak się czuję"
Kto powiedział, że starość musi bywa udana,
i czasem całe życie jest, jak jedna rana.
Jedna komórka rodzi się, druga umiera,
i wszystko co istnieje w czasie się zawiera.

Niemowlę do kołyski lubi być wkładane,
przez rodziców kochanych bywa kołysane.
Przyjdzie ci kiedyś spocząć w kołysce sosnowej,
jeśli jesteś bogaty, to może w dębowej.

Jeśli ziarno nie obumrze, plonu nie wyda,
choć to obumieranie, to wielka ohyda.
Nie nacieszy się żaden z pięciu zmysłów człeka,
nawet, jak nasyci się, znowu głód go czeka.

Co bardziej głód odczuwa, ciało, czy ma dusza,
wszak dla zjadacza chleba jedna to katusza.
Ciało nasze ma pełno swoich mankamentów,
raz po raz psujących się ludzkich instrumentów.

Przez całe życie coś człowiekowi nawala,
który w drodze do Celu, wciąż siebie zniewala.
Narząd można wymienić, jak przestanie działać,
Serce masz tylko jedno, ma Miłością pałać.


***
Jak ja się czuję

Kiedy ktoś zapyta, jak ja się dziś czuję,
grzecznie mu odpowiadam, że "dobrze, dziękuję".
To, ze mam artretyzm, to jeszcze nie wszystko,
astma, serce mi dokucza i mówię z zadyszką,
puls słaby, krew w cholesterol bogata...
lecz dobrze się czuję, jak na moje lata.
Bez laseczki chodzić teraz już nie mogę,
choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność bardzo się morduję,
ale przyjdzie ranek... i znów dobrze się czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć "figle" płata
lecz dobrze się czuję jak na swoje lata.

Z wierszyka mojego ten sens się wywodzi,
że kiedy starość i niemoc nareszcie przychodzi,
to lepiej się zgodzić ze strzykaniem kości
i nie opowiadać o swojej starości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
i wszystkich dookoła chorobami nie nudź!

Powiadają, że starość okresem jest złotym,
i kiedy spać się kładę, zawsze myślę o tym...
"Uszy" mam w pudełku, "zęby" w wodzie studzę,
"oczy" na stoliku zanim się obudzę...
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje:
Czy to wszystkie są części, które się wyjmuje?"

Za czasów młodości (mówię bez przesady)
łatwe były biegi, skłony i przysiady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił mi pozostało,
żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą...
A teraz na starość czasy się zmieniły,
spacerkiem do sklepu, z powrotem bez siły...

Józefa Jucha

Dobra rada dla tych, którzy się starzeją
Niech zacisną zęby i z życia się śmieją.
Niech wstaną rano, "części" pozbierają,
Niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają,
Jeśli ich nazwiska tam nie figurują,
To znaczy, że są ZDROWI I DOBRZE SIĘ CZUJĄ.

UWAGA: Autorką wiersza
"Jak ja się czuję" jest nieżyjąca już Józefa Jucha,
należąca do
Koła Terenowego Polskiego Związku Niewidomych
w Wadowicach,
a nie - jak mylnie podawały niektóre gazety -
Wisława Szymborska.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne