Pożegnanie chórzysty z Echa Gorczańskiego
Jana Kutyły
+
Do zobaczenia w Niebie
Góralu, czy ci nie żal
Odchodzić od stron ojczystych,
Świerkowych lasów i hal
I tych potoków srebrzystych?
Góralu, czy ci nie żal,
Góralu, wracaj do hal!
Ach żal jest nam, bardzo jest żal,
żeś odszedł na zawsze do Pana,
nie wrócisz do pól swych i hal,
ty piękna duszo kochana.
Przez długie śpiewałeś lata,
i nie żałowałeś głosu,
teraz Twa dusza ulata,
do Nieba, gdzie nie ma czasu.
Widzę , cię w góralskim stroju,
w ostatnim rzędzie chórzystów,
śpiewasz, jakbyś szedł do boju,
wśród amatorów artystów.
Kolego starszy, chórzysto,
serdeczny nasz przyjacielu,
pięknie śpiewałeś i czysto,
teraz doszedłeś do Celu.
Anielskie Chóry czekają,
na basa chłopa dobrego,
po góralsku mu śpiewają,
wreszcie będą mieć nowego.
A tu żal serca nam ściska,
że nie będziesz śpiewał z nami.
nie ma już tego chłopiska,
jest z Anielskimi chórami.
Kochany nasz przyjacielu,
co na nas patrzysz już z góry,
o sercu takim: niewielu,
dziś Cię opłakują chóry.
Nie ma co żałować Nieba,
co sercem za życia śpiewał,
takiemu modlitwy trzeba,
Bóg Sam go będzie opiewał.
Wierzę, że zobaczę Ciebie,
na drugim świecie, tym razem
smutna dusza na pogrzebie,
Tam spotkamy się znów razem.
Przy Wielkanocy odszedłeś,
Pan cię zabrał Zmartwychwstały,
Miłosierdziu się oddałeś,
żegnaj druhu nasz wspaniały.
Zakopane, dnia 5 kwietnia 2018 roku.
CZWARTEK
W OKTAWIE WIELKANOCY
Pierwszy
Czwartek miesiąca
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz