+
Schody do Nieba
1. Stopa na półce staje,
i dźwiga ciężar ciała.
Duch w drodze nie ustaje.
Poci się nawet skała.
2. Z trudem pnę się pod górę.
Pot zrasza moje lica.
Mijam po drodze chmurę
Piękna jest okolica.
3. Tylko patrzę do góry.
W błękit nieba spoglądam.
Omijam skalne dziury.
Do celu tak podążam.
4. Czasem ściana przysłania,
górę, którą zdobywam.
Kozicka mi się kłania.
Ciężko iść, nie ukrywam.
5. Schody moje do Nieba,
jak własne serce twarde.
Trzeba Twojego Chleba.
Weź moje serce harde.
6. Daj, bym wytrwał, nie upadł,
Wody Żywej zapragnął.
Zły, oby mnie nie dopadł.
Wody Żywej zapragnął.
Zły, oby mnie nie dopadł.
Bóg Swoją Mocą natchnął.
7. W plecaku Przyjaźń dźwigam,
a w sercu Ciebie noszę.
Tu sam z sobą się ścigam.
O zmiłowanie proszę.
8. Za ścianą szczyt się skrywa.
Dojdę na czas do Celu?
Miłość od dawna wzywa.
Zdobywa Ją niewielu.
7. W plecaku Przyjaźń dźwigam,
a w sercu Ciebie noszę.
Tu sam z sobą się ścigam.
O zmiłowanie proszę.
8. Za ścianą szczyt się skrywa.
Dojdę na czas do Celu?
Miłość od dawna wzywa.
Zdobywa Ją niewielu.
9. Szczycie Boski, świetlany.
Celu mojej podróży.
Jezu mało kochany.
Z Tobą czas się nie dłuży.
10. Tutaj jest mi tak cudnie.
Serce wreszcie odpocznie.
Z Tobą być nie jest nudnie.
Nawet zdala, zaocznie.
Celu mojej podróży.
Jezu mało kochany.
Z Tobą czas się nie dłuży.
10. Tutaj jest mi tak cudnie.
Serce wreszcie odpocznie.
Z Tobą być nie jest nudnie.
Nawet zdala, zaocznie.
***
Stokrotce
Twoje słowa wypełniają przepiękne fotki
OdpowiedzUsuń