JAM JEST, DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM".

  

+

"JAM JEST, DROGĄ, PRAWDĄ I ŻYCIEM".

1. Serce uczucia porwały,

uwiodły, prosto nad  morze. 

Wszak ono nie jest ze skały,

bije, mocno, ile może.

2. O, duszo ma uwięziona,

do miłości tyś stworzona.

Na głowie z cierni korona,

czemuś  jest upokorzona?

3. Ciało, com ci zawiniła,

że w tym ciemnym lochu siedzę,

przecież jestem taka miła,

w tobie długo nie posiedzę?

4. Ty, Duchu bez kresu wolny,

coś nas obdarzył wolnością,

na ten nasz los nieudolny,

do złego, z taką skłonnością.

5. Myśli Twoje tak przepastne,

co na wylot przenikają

serce zimne i zawistne,

w którym, jakby przepadają.

6. Twe wyroki niezbadane.

Wszystko w Niebie się wyjaśni.

O, moje myśli zbłąkane,

pełne żalu, ludzkiej waśni.

7. Któż Twego Ducha ogarnie,

skoro zmierzyć  Go nie może,

walcząc ze sobą niezdarnie.

Kto, jak nie Ty, mi pomoże?

8. Syzyfowe me myślenie,

pełne ciemnych zakamarków.

Pozostaje doświadczenie,

dla tych, jak ja niedowiarków.

9. Coś mi tutaj nie pasuje,

a jaźń się rozdwaja moja.

Psychocielesność szwankuje.

Przecież to wina nie Twoja.

10. Metafizyka zawodzi.

Duch ma dosyć cielesności.

Zły wciąż na manowce zwodzi,

sprawiając tyle przykrości.

11. Duch jest piękny i bez skazy.

Tylekroć w środku go ważę.

Do Cię Ja nie mam urazy.

Sam się dobrowolnie karzę.

12. Dwa pierwiastki we mnie siedzą,

jak wektory są przeciwne,

choć tyle o sobie wiedzą

jakie to jest wszystko dziwne?

13. Z prochem tyle jest kłopotu.

Tu na ziemi taki ważny.

Skróś niego tyle jest potu.

Nic to, krok ma być rozważny.

14. Ducha usidlaj i ciało. 

W ryzach swe zachcianki trzymaj,

nawet, by bardzo się chciało.

Ważne, by ci się udało.

15. Tam na drugim Bożym świecie,

ciało już będzie bez skazy.

Kiedyś się o tym dowiecie.

Kochaj Miłość bez urazy.

16. Człek posiada dwie natury,

tą duchową i cielesną.

Raz słońce świeci, są chmury.

Taką ma dolę doczesną.

17. Dusza dojrzewa dla Nieba.

Ciało pomału umiera.

Daj nam Powszedniego Chleba.

Śmierć z życiem się zawsze ściera.

18. Młodość nie trwa tutaj wiecznie.

Postać marszczy się, starzeje.

Warto kochać, żyć statecznie.

Dobrze w sercu mieć Nadzieję.

20. Moje "ja" jest ciągle młode,

z latami nabiera mocy.

Ciało traci swą urodę,

żyje dzięki Boskiej mocy.

21. Taki jest świata porządek,

który Pan Bóg ustanowił.

Miłość główny jego wątek.

Cel, byś się tu nie znieprawił.

22. Dróg tak wiele jest do przejścia.

Każdy szlak ku czemuś zmierza.

Twoja Droga JEST do przejścia.

Czemu dusza nie dowierza?!

23. Na Twej Drodze nikt nie zginie.

Prawda Twoja nas wyzwoli.

Życie w Tobie nie przeminie.

Pan cię skrzywdzić nie pozwoli.

24. W sercu taki sztandar rozwiń.

W Słowach: "JEZU UFAM TOBIE".

Boga za swe krzywdy nie wiń.

Ciało złóż z ufnością w grobie

25. i prochów jego nie żałuj.

Kto wierzy, nie jest w żałobie.

Stworzyciela Swego miłuj.

Żyj dobrze, nie żałuj sobie.

26. Kto po Bożej Drodze kroczy,

ma piękną Prawdę na oku

i z Życia na krok nie zboczy,

ten doświadczy Twe go wzroku.

27. Po Bożej  triadzie  do góry,

pnij się na Syjon Najwyższy.

hen aż pod niebieskie chmury,

w końcu koronę zdobywszy.

28. Tam z Bożego już Hebronu,

dojrzeć można Piękną Miłość,

już z Jego ślicznego tronu, 

wreszcie spotkać cudną Światłość.

29. Z Góry widać prawie wszystko.

Tam Słońce świeci bez przerwy.

Ten co JEST  zawsze tu blisko.

ON koi  każdego nerwy.

30. Dzień TRWA zawsze i bez końca,

jakże tutaj sporo Słońca.

Światłość  barwami mieniąca.

Miłość JEST taka płonąca. 

31. Ten sen nigdy się nie kończy, 

TRWAĆ będzie przez Wieczność całą.

Miłość z miłością się złączy,

z taką siłą niebywałą.

32. Na Górnym Synaju w Niebie,

pośród  tylu rzeszy Świętych,

będę bardzo kochał Ciebie,

TRWAŁ w uczuciach niepojętych.

33.  Taka przyjdzie Rzeczywistość,

tu na ziemi odrzucona.

Oczywista oczywistość.

Nadzieja będzie spełniona.

***

Trzydzieści trzy  tylko zwrotki, 

tyle lat miał Nasz Zbawiciel,

Który Żywot miał zbyt krótki.

Najmilejszy Odkupiciel.

Matuchnie Pięknej Miłości,

składam tę  wierchową nutę.

Niech w mym sercu odtąd gości,

a Józef trzyma batutę.

***

Z  serca do Serca Twojego,

już na zawsze mi drogiego.