niedziela, 14 listopada 2021

 +

Wademecum katolika

1. Panie w Twoje składam dłonie,
moje serce co tak płonie.
Wszystko czym jestem, posiadam.
 Z diabłem już się nie układam,

2. z tej partii całkiem wypadam,
a potem na życi siadam.
 Mam dosyć jego szachrajstwa,
także własnego krętactwa.

3. Nie dam się wodzić  pokusie
i odtąd dam jej po nosie.
Słabości nie pofolguję,
bo z nią źle bardzo się czuję.

4. Kłamstwa nie będę oglądał,
i więcej od siebie żądał.
 Zacznę adorować Pana,
o moja duszo zbłąkana.

5. Za Polskę się będę modlił,
by Naród się nie upodlił.
PiS dalej będę popierał,
nawet, jak będę umierał.

6. Z daleka od telewizji.
Wystarczy mi Bożej wizji.
A wrogom modlitwą służę.
Może swe życie przedłużę.

7. To na tyle mocium panie.
Niech dobrego coś się stanie.
Jeszcze paru złych chcę przeżyć. 
Może lepszych czasów dożyć.

2 komentarze:

  1. jedna naga prawda jest stokroć silniejsza od mnóstwa pięknie ubranych w słówka kłamstw

    OdpowiedzUsuń
  2. Jest jak modlitwa,westchnienie...a może wszystkim po trosze.

    OdpowiedzUsuń

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne