+
"PRZENIKANIE ŚWIATŁA"
1.
Proszę z głębi serca mego,
bym w nim poczuł Pana Swego.
W tej grocie mego jestestwa,
wciąż nie czuję Twego Bóstwa.
2.
Wnętrze zimne i zmarznięte,
na pół żywe i uśnięte.
Duszy taka ciemna nisza,
gdzie nie gości nawet cisza.
3.
W takiej mroczni ślepnie dusza.
Martwa wiara niczym głusza.
Jak masz czuć się w mym siedlisku,
w wygaszonym palenisku?!
4.
Żywa Hostio, tak maleńka,
moja wiaro taka cienka.
Proszę, Świetlista Miłości,
niech choć mały Promyk gości.
5.
Przyjdź i rozgrzej mą ciemnicę,
uczyń z niej jasną kaplicę.
Przez witraż serca przeniknij,
w trzewia samej duszy wniknij.
6.
W betejemce serca mego,
godnie przyjmę Pana Mego.
O, naga ma Hostio Żywa,
niech me serce Cię okrywa,
7.
żywą wiarą w Twą OBECNOŚĆ.
Teraz i na całą Wieczność.
Nie mam czuć Ciebie, lecz kochać
i całym sercem miłować!!!
***
ŚWIADECTWO, 757,
czw. 3.12.1987, godz. 13
– Tyle pięknych rzeczy mi dziś pokazałeś i powiedziałeś. Wiem, że Twoja jasna postać cały czas była przy mnie – w różnych miejscach, na ulicy też. A najwyraźniej w Twej świątyni.
† Moja Miłość pochyla się nad tobą zawsze, a szczególnie wtedy, gdy Mnie wzywasz, gdy twoje serce mówi do Mnie pałaniem miłości i gdy twoja czułość roztacza swą woń.
– Pokazałeś mi i dałeś odczuć, czym jest Komunia św.: przenikaniem Światła i nasyceniem od wewnątrz. Wszystko w człowieku jest jasne i promieniujące. Cały jest w aureoli, a źródło Światła jest w nim.
† Nie pisz i tak nie zdołasz. Nie rozpraszaj się.
Iz 6, 1
… ujrzałem Pana siedzącego na wysokim i wyniosłym tronie, a tren Jego szaty wypełniał świątynię.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz