Pogrzeb Józefa Śmieji,
wierchowianina.

Pogrzeb, jak każdy na świecie,

nie duszy, dotyczy ciała.

i Tam Jej już nie znajdziecie,

co do Boga uleciała.

Cmentarz tu materię grzebie,

martwą ducha pozbawioną

i dusza już jest u Ciebie,

w Światłość ŻYWĄ przystrojoną.

Tu już nie spotkasz osoby,

martwe prochy spczywają.

Nie łam sobie słabej głowy.

Święci prawdę tą zgłębiają.

Wierchowianinie szlachetny,

i Chóru Wierchy mentorze.

Basie mocny, piękny, świetny.

Przyjmij Go Nasz Dobry Boże.

Trwaj w Pokoju cudnym, jasnym,

w Pałacu z Światła Pięknego

W Sercu Bożym, na wskroś wiecznym.

Do spotkania już rychłego.

Wierchowe Nuty