+
WIĘŹNIU I ZAKŁADNIKU MIŁOŚCI
1.
Gdy w środku nocy się budzę,
duchem przed Namiotem staję.
W sercu miłość ku Cię wbudzę,
adorować nie przestaję,
2.
Tego Więźnia, Zakładnika
Swej żywej Boskiej Miłości.
Największego Samotnika,
co mieszka pośród wciemności.
3.
W tej pełnej ciemnicy ciszy,
w Tabernakulum zamknięty
Nikt tu Ciebie nie usłyszy,
O Nasz ŻYWY Chlebie Święty.
4.
Na kogo Ty Panie czekasz,
w nocy spowitej ciemnością?!
Nic nie mówisz, nie narzekasz.
Ty, coś JEST Samą Miłością.
5.
Czy nie lepiej było w Niebie,
wśród Aniołów, Wszystkich Świętych.
Tam wszyscy miłują Ciebie,
gdzie nie ma ludzi przeklętych.
6.
Królu wiecznej Bożej Chwały,
tu odarty z człowieczeństwa
i pozbawion Swego Bóstwa.
Utajony Chlebie biały.
7.
Choć przynajmniej od niewielu,
bądź pochwalon z miejsca tego.
O Mój Boże, Przyjacielu,
przez Miłość tu schowanego!!!
moje skromne podziękowanie za Twój trud pisania
OdpowiedzUsuń