Dlaczego...

 +Dlaczego?

Znów ginie cała rodzina

w katastrofie awionetki.

Tragiczna to jest godzina.

Takich tragedii są setki.

Taka śmierć jest beznadziejna.

Czemu dopuszczasz do tego?

O ty moja wiaro chwiejna.

Ojcze, czemu i dlaczego?

Takie nasze życie kruche,

pełne tragedii, nieszczęścia.

Na Miłość zbyt często głuche,

zimne na przedwczesne zejścia.

Człowiek szybko się oswaja,

z ludzką śmiercią i nieszczęściem.

Mnie czujność wiary podwaja,

nad doczesnym własnym przejściem.