Mowa tu nie o mimowolnym uśmiechu – tzw. anielskim – ten pojawia się nawet tuż po narodzinach, chodzi o wyraźną radość na widok kogoś bliskiego, chodzi o uśmiech będący wyrazem wdzięczności i często odpowiedzią na uśmiech mamy czy taty. Łagodzi każdy ból, smutek i zmęczenie.
+Anielski uśmiech
1. Chcę, jak siostra Ledóchowska
być apostołem uśmiechu.
Z twarzą smutną Częstochowska,
spraw, abym żył bez pośpiechu.
2. Nie od święta być radosny,
lecz w codziennym trudzie życia.
A sercem czuć zapach wiosny.
Nie dopuścić już do tycia.
3. Chwilę mieć za towarzyszkę.
Czasu więcej nie mitrężyć.
Nie liczę już na podwyżkę.
Letniość miłością zwyciężyć.
4. Takiej jednej uśmiechniętej
nutę wierchową polecam.
Pięknej, lecz jeszcze nie świętej.
Radość po uszy zalecam.
Jaki świat byłby piękny, gdybyśmy się więcej uśmiechali 😊
OdpowiedzUsuńI ... nie tyli 🫢
Uśmiech to najpiękniejsza cnota po czystości.
Usuń