środa, 30 września 2015



 +
Cztery złote
Kamil zdobył drugie złoto
i właśnie chodziło oto.
Holendra pokonał Bródka,
prawie go zrobił na dudka.
Medal mu sprzątnął sprzed nosa,
przegrany patrzył z ukosa.
Jakże niewiele potrzeba,
żeby złoto spadło z nieba.
Kto zwycięzcą, kto przegrany,
komu medal ten przyznany.
Sekundy tysięczne dzielą,
dobrych jednak nie podzielą.
Dziś tak niewielkie różnice,
jak skróciły się granice.
Noriakiemu wielkie brawa,
kondycja w tym wieku klawa.
Polskę chłopcy ozłocli,
w pięknym stylu to zrobili.
Cztery te złote medale,
 już na chwały piedestale.
Kraju mój umiłowany,
w olimpiadzie zakochany.
Naród potrzebuje złota,
stąd może przyjdzie ochota,
o dobro Polski powalczyć.
narodowe wady zwalczyć. 
Więc spisujmy się na medal
jak ojciec Ikara Dedal.
Lachy potrzebują męstwa,
i spragnione są zwycięstwa.
Cztery złote, to za mało,
o miniona polska chwało.
Złoto wykuwa się w męstwie,
idź ma Polsko ku zwycięstwie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne