+
Spopielałe myśli
Nie mogę się z tym pogodzić,
gdy stąd musi ktoś odchodzić.
Człowiek zwierzaka żałuje,
jak ten czasem źle się czuje.
Kiedyś miałem psa pirata,
już go nie ma, wielka strata.
Najbliżsi dawno odeszli,
tak przez życie szybko przeszli.
Żal w sercu moim pozostał,
z bliskich prawie nikt nie został.
Kto wymyślił te rozstania,
stawiam tu znak zapytania?
Takie myśli przy Popielcu,
jak pieczyste na widelcu.
Nic się nie da stąd zachować,
Tobie grzechy swe darować.
Co mam z siebie, nędzę swoją,
wszystko jest własnością Twoją.
Gołego Matka powiła,
śmierć nagiego zostawiła.
Z prochu do życia powstałeś,
nic innego więc nie miałeś.
Czemu stworzyłeś człowieka,
żebyś wsadził go do wieka.
Lepiej było proch zostawić,
a więcej Aniołów sprawić.
Część Nieba się zbuntowała,
za Lucyferem pognała.
Czemu wolny Duch tak zrobił
i kłopotu przysposobił,
Sobie, Który Jest Miłością
i darzy Syna czułością.
Z tej Miłości Duch istnieje,
co stworzył te nasze dzieje.
Miłość jednak nie zna granic,
nicość ma po prostu za nic,
z której materia powstała
i historia prochu cała.
Z prochu Adam był stworzony,
stary świat dziś tak zmęczony.
Z prochem Duch złączył mą duszę,
z jednym, z drugą Ciebie kuszę.
W końcu proch nicość pochłonie,
ja znajdę się w Twoim łonie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz