+
Misjonarka
Helena Kmieć
Śmierć dopadnie z nas każdego,
dlaczego Ciebie, dlaczego?
O młoda wolontariuszko,
misjonarko, Pana służko.
W liczne talenty bogata,
i tak otwarta dla świata.
Jaka od niego zapłata,
zabita przez złego brata,
który życie piękne przerwał,
lecz miłości Twej nie zerwał.
Nożem boleśnie przeszyta,
dlaczego, serce me pyta ?
Dwie Heleny są już w Niebie,
Polska kochać będzie Ciebie.
Z Łagiewnik i tą z Trzebini,
zło już krzywdy nie uczyni.
Miłosierdzie Was przygarnie,
żeście służyły ofiarnie.
Kowalską gruźlica wzięła,
Twe serce chciwość przecięła.
Ten co życie świętej skrócił,
oby kiedyś się nawrócił.
Wolontariuszko kochana,
masz nagrodę, Swego Pana.
Męczennico Heleno Kmieć,
jak dobrze taką świętą mieć.
W dniu pogrzebu
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz