piątek, 2 lutego 2018

Mój osiołku



+
Mój osiołku

Mój osiołku druhu wierny,
towarzyszu mej niedoli,
czemu los nasz był mizerny,
złożony z tego co boli.

Takiego mi los przydzielił,
i ze mną na dobre złączył,
żebym żywot z nim swój dzielił,
i do końca się z nim męczył.

Osła za to winić trudno
że charakter miał uparty,
przynajmniej nie było nudno,
dzisiaj skończyły się żarty.


Osiołek w dzieciństwie brykał,
i żył, jak kot na wolności,
dawniej skakał, nie utykał,
nie zaznał wielu przykrości.

Na wiele mu pozwalano,
spełniano wszystkie zachcianki,
nikt go nie brał na kolano,
miewał dobre niespodzianki.

Wnet ustały lata ośle,
skończyły się dobre czasy,
nie było już tak wyniośle,
gdzieś podziały się frykasy.

Osiołku z posturą młodą,
mój towarzyszu, kompanie,
co stało się z twą urodą,
daremne me użalanie.

Osioł dalej będzie osłem,
z którym zawsze się chowałem,
z nim rodziłem się i rosłem,
i zawsze mu w kość dawałem.

Tu nie miałeś zbyt radości,
ze mną być na tym padole,
zanim zejdziesz do nicości,
dzięki  za spełnioną rolę.

Kiedy przyjdzie nam się rozstać,
skoro taka kolej rzeczy,
Tam bez skazy przybierz postać,
bo ducha nikt nie zniweczy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne