środa, 25 grudnia 2019

Licha stajenka



+
Licha stajenka
Łeb po drinkach jest zbolały,
Najdroższy Jezusie Mały.
Pęka jelonka kiepela, 
a Dziecinie gra kapela, 
z Anielskich Chórów złożona,
o Matuchno ma zdrożona. 
Kawa rano nie pomogła,
tam Józefa nocka zmogła. 
Już mnie głowa tak nie boli,
w sercu chwalę Cię do woli.
Tego co z Miłości zstąpił,
żeby człowiek już nie wątpił, 
i miłował Zbawiciela, 
Pasterza, Odkupiciela. 
Słowo Ciałem dziś się stało, 
by Wiary nie brakowało.
Serca źłóbek taki lichy, 
o ty Mój Jezusku Żywy.
Oczyść duszę mą skajaną, 
tak samotną i zbłąkaną. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne