sobota, 5 września 2020

Błogosławione powroty


 

+

Błogosławione powroty

Czasami trzeba się wrócić,

choć ponoć to pecha przynosi,
by ciężar zbyteczny zrzucić,
kto takie powroty znosi.

Różne bywają powroty,
na które wpływu nie mamy, 
pośpiech tu nie jest wskazany,
bywają i takie kłopoty,
na karb to losu składamy.

Co nagle, zawsze po diable,
nie warto na prędce działać, 
bo nam to utkwi w gardle, 
nie będzie się wtedy układać.

Rozum do pracy zaprzągnąć,
neurony używać stale,
wtedy coś można osiągnąć,
ku Tobie, Mój Panie Chwale.

Ty swych wiernych nie opuścisz,
co Tobie zawsze ufają, 
i Łaskę na nich spuścisz,
co w Tobie Nadzieję mają.

***

                                                                            Dla Dorotki

                                                                              stokrotki.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne