niedziela, 4 października 2020

Brat Mniejszy z Asyżu

 


+

Królu młodzieży z Asyżu,

towarzyszu zabaw hucznych,

wtedy Pan nie był w pobliżu,

bo szukałeś uciech sztucznych.


Lubiłeś słuchać muzyki,

miałeś duszę poetycką, 

byłeś jeszcze bardzo dziki,

w sercu hałas był i krzyki.


W końcu na wojnę poszedłeś,

do niewoli się dostałeś,

jak nisko wtedy upadłeś,

 kochać Boga nie umiałeś.

W

Spoletto sen Ciebie zmożył,

Miłość wezwała rycerza,

obym ja tego też dożył, 

ale serce nie dowierza.


Porzuciłeś nędzne życie,

zgiełk światowy i zabawy.

Łaska przyszła przeobficie, 

serce wziąłeś do naprawy. 


Z domu sukno wyniosłeś,

Ojciec Ciebie wydziedziczył,

do nawrócenia dorosłeś,

Miłości w sercu doświadczył.


Na wojnie zachorowałeś,

do niewoli się dostałeś,

wojaczki pożałowałeś,

rozumu wreszcie nabrałeś.


Tam u świętego Damiana,

w sercu taki głos słyszałeś:

"Napraw dom Swojego Pana",

dosłownie to zrozumiałeś.




Na placu Asyżu publicznym, 

za Ojca obrałeś Boga,

nagi byłeś, ale ślicznym,

tak się zaczęła Twa droga.


Obym ja, com Ciebie zdradził,

 i zrzuciłem Twoje szaty,

w dalszym życiu se poradził,

a  Ty  Boże grzech mój zgładził.

***

              W zakonach franciszkańskich:

      UROCZYSTOŚĆ ŚW. OJCA NASZEGO  Z      ASYŻU, DIAKONA, założyciela trzech zakonów

  • ***
  • Dla Ciebie,
  • Ty mój ziemski Aniele,
  • bez winy.
















2 komentarze:

  1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. usunięty,bo pomyłka-miał brzmieć tak:pięknie opisany żywot Świętego

      Usuń

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne