Coś między nami na rzeczy:
może muza to zaprzeczy.
Trzeba to mieć na uwadze,
chyba tutaj nie przesadzę.
Pan Bóg łączy czasem ludzi,
i ich serca tak obudzi,
że pałają wręcz ku sobie,
w każdym czasie, w każdej dobie.
Co Pan łączy, to na dobre,
to nie może być niedobre.
Niech tego człek nie rozdziela,
a łączenie to podziela.
On wie, po co i dlaczego,
i nie pytaj więcej Niego.
Miłość to z Miłości czyni,
niech Go za to człek nie wini.
Kto rozłączać się ośmieli,
o, wy niebiescy Anieli.
Miłość daje i zadaje,
kochać nigdy nie przestaje.
Ma szczęście ludzkie na względzie,
nie bój się, bo dobrze będzie.
Nic nikomu nie ubędzie,
przecież ON to ma na względzie.
Nikt nie może se przywłaszczyć,
a potem ten bagaż taszczyć.
Chodzi przecież o bliźniego,
miłuj, nie przywłaszczaj Jego.
On darem musi pozostać,
bo to Boża piękna postać.
Wszak serce ma dwie komory,
pomieści ładunek spory,
Można kochać i drugiego,
i jeszcze pytasz: dlaczego?!
To jest Boża Miłość właśnie,
niech Ona nigdy nie zgaśnie.
Od Miłości łeb nie pęka,
co najwyżej czasem stęka.
Ale to stękanie cudne,
miłe Panu i nie nudne.
Kochać trzeba, bo wypada,
wtedy dobrze się układa.
Wszystkim to na dobre wyjdzie,
na dodatek Pan Bóg przyjdzie.
Pobłogosławi każdego,
i zwłaszcza niewierzącego.
Miłości nigdy za wiele,
tu na świecie i w Kościele.
***
Dla wszystkich zakochanych
no,cóż KOCHAĆ TRZEBA,bo wtedy się UKŁADA
OdpowiedzUsuń