wtorek, 6 października 2020

Miłości nigdy za wiele


+

 Miłości nigdy za wiele

Coś między nami na rzeczy:

może muza to zaprzeczy.

Trzeba to mieć na uwadze,

chyba tutaj nie przesadzę. 

Pan Bóg łączy czasem ludzi,

i ich serca tak obudzi,

że pałają wręcz ku sobie,

w każdym czasie, w każdej dobie.

Co Pan łączy, to na dobre,

to nie może być niedobre.

Niech tego człek nie rozdziela,

a łączenie to podziela.

On wie, po co i dlaczego,

i nie pytaj więcej Niego.

Miłość to z Miłości czyni,

niech Go za to człek nie wini.

Kto rozłączać się ośmieli,

o, wy niebiescy Anieli.

Miłość daje i zadaje,

kochać nigdy nie przestaje.

Ma szczęście ludzkie na względzie,

nie bój się,  bo dobrze będzie.

Nic nikomu nie ubędzie, 

przecież ON to ma na względzie. 

Nikt nie może se przywłaszczyć,

a potem ten bagaż taszczyć. 

Chodzi przecież o bliźniego,

miłuj, nie przywłaszczaj Jego.

On darem musi pozostać, 

bo to Boża piękna postać. 

Wszak serce ma dwie komory,

pomieści ładunek spory,

Można kochać i drugiego,

i jeszcze pytasz: dlaczego?!

To jest Boża Miłość właśnie,

niech Ona nigdy nie zgaśnie.

Od Miłości łeb nie pęka,

co najwyżej czasem stęka. 

Ale to stękanie cudne,

miłe Panu i nie nudne.

Kochać trzeba, bo wypada,

wtedy dobrze się układa. 

Wszystkim to na dobre wyjdzie,

na dodatek Pan Bóg przyjdzie.

Pobłogosławi każdego,

i zwłaszcza niewierzącego.

Miłości nigdy za wiele,

tu na świecie i w Kościele.

***

Dla  wszystkich zakochanych

1 komentarz:

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne