+"Zwycięstwo przyjdzie przezMaryję"
Kto dziś jeszcze to pamięta,
o Najświętsza Matko Święta.
Piekła ponoć dzisiaj nie ma,
to diabelska straszna ściema.
Diabeł odniósł swe zwycięstwo,
że go nie ma, co za kłamstwo.
Zły, jak nigdy dziś rozrabia,
przekabaca i urabia.
Matka Boża zło zwycięży,
nawet, gdy zabraknie księży.
Czas nadchodzi ostateczny,
nie bądź letni lecz waleczny.
***
Stefan Wyszyński powiedział takie słowa: "Meldujemy ci Sługo Boży, kardynale Auguście, który tam klęczysz u tronu Matki Bożej. Powiedziałeś za życia, że "zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Maryi" - zwycięstwo przyszło, przyszło przez Maryję.
***
Kto dziś jeszcze to pamięta,
o Najświętsza Matko Święta.
Piekła ponoć dzisiaj nie ma,
to diabelska straszna ściema.
Diabeł odniósł swe zwycięstwo,
że go nie ma, co za kłamstwo.
Zły, jak nigdy dziś rozrabia,
przekabaca i urabia.
Matka Boża zło zwycięży,
nawet, gdy zabraknie księży.
Czas nadchodzi ostateczny,
nie bądź letni lecz waleczny.
***
Stefan Wyszyński powiedział takie słowa: "Meldujemy ci Sługo Boży, kardynale Auguście, który tam klęczysz u tronu Matki Bożej. Powiedziałeś za życia, że "zwycięstwo, gdy przyjdzie, będzie to zwycięstwo Maryi" - zwycięstwo przyszło, przyszło przez Maryję.
13 sierpnia 1917 roku nastąpiło trzecie objawienie Matki Bożej
"Widzieliście piekło, do którego idą dusze biednych grzeszników. Żeby je ratować, Bóg chce rozpowszechnić na świecie nabożeństwo do mego Niepokalanego Serca. "
13 sierpnia 1917 r. krótko po naszym przybyciu do Cova da Iria do dębu skalnego, gdy odmówiliśmy różaniec z ludźmi licznie zebranymi, zobaczyliśmy znany już blask światła, a następnie Matkę Boską na dębie skalnym.
- „Czego sobie Pani ode mnie życzy?" - zapytałam.
- „Chcę, żebyście przyszli tutaj 13 przyszłego miesiąca, żebyście nadal codziennie odmawiali różaniec na cześć Matki Boskiej Różańcowej, dla uproszenia pokoju na świecie i o zakończenie wojny, bo tylko Ona może te łaski uzyskać".
- „Chciałabym prosić, żeby Pani nam powiedziała, kim jest i uczyniła cud, żeby wszyscy uwierzyli, że nam się Pani ukazuje".
- „Przychodźcie tutaj w dalszym ciągu co miesiąc! W październiku powiem, kim jestem i czego chcę, i uczynię cud, aby wszyscy uwierzyli".
Potem przedłożyłam kilka próśb, nie pamiętam, jakie to były. Przypominam sobie tylko, że Nasza Dobra Pani powiedziała, że trzeba odmawiać różaniec, aby w ciągu roku te łaski otrzymać. I w dalszym ciągu mówiła:
- „Ofiarujcie się za grzeszników i mówcie często, zwłaszcza gdy będziecie ponosić ofiary: O Jezu, czynię to z miłości dla Ciebie, za nawrócenie grzeszników i za zadośćuczynienie za grzechy popełnione przeciwko Niepokalanemu Sercu Maryi".
I nadal nam jest to zwycięstwo potrzebne. Matuchno, módl się za nami.
OdpowiedzUsuńprawdziwie wysmakowany wiersz
OdpowiedzUsuń