piątek, 1 kwietnia 2016

JEZU UFAM TOBIE


+

JEZU UFAM TOBIE

Dzisiaj  Wiara nie ma wzięcia,
liczą się ludzkie zaklęcia.
Kto ma dziś w sobie Nadzieję,
chyba się zaraz uśmieję.
Czy Miłość w sercach istnieje,
gdy się tyle krzywdy dzieje.
Ksiądz Kaczkowski będzie wiedział,
życiem Prawdę wypowiedział.
Kapłaństwo Twe było krótkie,
ale za to jakie rzutkie.
Glejak wstrętny Cię pokonał
jakżeś pięknie za to skonał,
na ustach swych z Miłosierdziem,
Boskim spowity Osierdziem.
Śmierć przyjąłeś prosto z Nieba, 
widać tak było potrzeba.
Kto zsyła takie wyroki 
i skraca kapłańskie kroki.
Nie dałeś poznać po sobie, 
że za chwilę będziesz w grobie.
Puckie Hospicjum Domowe,
Twoje dzieło jest gotowe,
Miłosierdzie dawać Pańskie,
dzięki, za serce kapłańskie.
O święty, Boży kapłanie,
co tak byłeś kochać w stanie,
tych co choroba zabiera,
z którą każdy tak się spiera.
Mówisz: „Szału nie ma, jest rak”,
Twój stygmat i kapłański znak.
„Życie na pełnej petardzie”,
oparte nie na pogardzie.
Ostatnia -„Grunt pod nogami”,
Miłosierny Pan jest z nami.


***
Setki mieszkańców Pucka
i Pomorza przybyły do Fary pw. św. Piotra i Pawła,
aby pożegnać twórcę puckiego hospicjum -
ks. Jana Kaczkowskiego.
Kapłan, bioetyk,
człowiek który uczył lekarzy z całej Polski,
jak rozmawiać o śmierci, 
zmarł w Poniedziałek Wielkanocny w wieku 38 lat. 
Ks. Jan Kaczkowski:
"Pukam się w przeżartą rakiem głowę i mówię:
jeśli przestaniesz wstawać do umierających, to spadaj!"

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne