449
+
Wdzięczne serce
1. O, duszo moja żałosna
co tkwi w cielesnym osierdziu.
Czemu nie jesteś radosna?
Nie chcesz być w Mym Miłosierdziu!
2. Wdzięczne serce mądre, piękne.
Ma w sobie sporo miłości.
W Twoim Sercu zaraz mięknę.
Przy tym tyle mam radości.
3. Niewdzięczność jest taka głupia.
Zawsze prawie zbuntowana.
W niej się brak miłości skupia.
Dusza wdzięczna kocha Pana.
4. Z Miłości jestem poczęty
i do wdzięczności stworzony.
Niewdzięczny nie będzie święty.
Letni jest niewydarzony.
5. Bogu wdzięczna miła dusza,
Który dla takich łaskawy.
Wdzięczność Miłość Twą porusza.
O, Nasz Ojcze, Dobry, Prawy.
***
Alicja Lenczewska
SŁOWO POUCZENIA
Niedz. 14.03.1999
† Tak, jak wdzięczność wobec Boga jest wyrazem mądrości i miłości, tak niewdzięczność jest wyrazem buntu i głupoty. Ten bunt i ta głupota ludzka zasmucają Boga, bo kocha Swe dzieci stworzone z miłości i przeznaczone dla Miłości. A niewdzięczność i pogarda dla Stwórcy skazują je na bezsens życia: na cierpienie – nawet na cierpienie wieczne.
Jeśli więc kochasz swych braci lub jesteś im tylko życzliwa, to nie możesz przejść obojętnie wobec tego ogromu cierpienia, jakie sobie czynią i gotują.
Musisz się nad nimi ulitować, pomóc im i uratować ich.
Niewdzięczność rodzi ból tego, kto kocha i ból tego, kto gardzi miłością. Także ból tego, kto współcierpi z niekochanym i niekochającym. Ten ból i to zło domagają się naprawy – zadośćuczynienia. Może tego dokonać tylko Miłość: Przyjęcie zła i bólu i zatopienie ich w Miłości, żeby znikły, żeby pozostała tylko Miłość.
Taki jest sens Ofiary Mojej i ofiary Moich oblubienic – dusz zaślubionych Mi z miłości.
Nie jest możliwe, aby wierna Mi oblubienica nie chciała być ze Mną w chwili spełniania się najgłębszej i największej erupcji Miłości w Mojej Męce i Śmierci za jej braci i za nią samą.
Jeśli odsuwa się od cierpienia – odsuwa się ode Mnie, porzuca Mnie i gardzi Moim Dziełem Miłości. Jest zdrajczynią: niemądrą, biedną zdrajczynią kochającą bardziej swoje ciało i próżną przyjemność własną niż Oblubieńca i braci, niż wieczne i wszechogarniające szczęście.
Zaślubiny Miłości zobowiązują do wierności i do posłuszeństwa wobec Oblubieńca i są obietnicą radości, jakiej ucho nie słyszało, oko nie widziało, i jakiej serce ludzkie nie potrafi nawet przeczuć.
Trzeba zatem ofiarowywać Mi każde najmniejsze utrudzenie, niewygodę, przykrość, ból. Trzeba je skrzętnie zbierać każdego dnia i każdej chwili i oddawać Mi z miłością.
Trzeba rozglądać się wokół i zbierać te niechciane i porzucone przez braci krzyże – skarby, i oddawać Mi, abym mógł dzięki temu ocalić ich dusze od zagłady, jaką sobie gotują. Trzeba chcieć i pragnąć składać Mi jak najwięcej tych krzyży własnych i czyichś. Radować się i cieszyć, jeśli daję ci łaskę ich znajdowania, ich niesienia wraz ze Mną przed Tron Ojca Miłosiernego.
Spójrz na Maryję, Matkę Moją: Ona spieszy, by ci pomóc, by cię podtrzymać, by wspomóc nadzieją i Miłością.
Błogosławieni, którzy płaczą nad niewdzięcznością swoją i braci.
Błogosławieni, którzy się smucą, bo Miłość nie jest kochana.
Błogosławieni, którzy cierpią prześladowania, bo kochają Boga swego.
Błogosławieni jesteście, bo Miłość jest w was, a wy zanurzeni jesteście w Miłości.
Amen !
Łk, 1, 1-4
Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa. Postanowiłem więc i ja zbadać dokładnie wszystko od pierwszych chwil i opisać ci po kolei, dostojny Teofilu, abyś się mógł przekonać o całkowitej pewności nauk, których ci udzielono.