poniedziałek, 5 sierpnia 2019

Ławeczka

+

 Tylko  takie same grzechy,

odporne są na ząb czasu,
i znikąd nie ma pociechy,
w sercu pełno jest hałasu.
Z czasem nawet czas umyka,
jak stary człowiek się kurczy,
tak się to życie zamyka,
ten porządek Boży, stwórczy.



zrębem czasu poszczerbione,
miasto, moje Zakopane,
i me życie zadufane,
takie marne, nieudane.

I ciebie czas nie oszczędzi,
smagać będą wichry, burze,
na tej tatrzańskiej krawędzi,
tam na starej, pięknej górze.






Nie usiedzę tutaj długo,
bo mnie gnają myśli wartkie,
i robi się smutno, głucho,
jak życie, co nie jest gładkie.
Ile takich ławek było,
skąd czerpałem tyle wrażeń,
o jakich mi się nie śniło,
na tych perciach pełnych marzeń.
A to druga bratnia dusza,
co po tych piargach hipkała,
ona już się nie porusza,
jest niczym tatrzańska skała.
Czas opuścić tą ławeczkę,
choć tak dobrze się siedziało,
no może jeszcze chwileczkę,
byle nam się jeszcze chciało.
Zapraszam, razem tu siądźmy,
by wspominać dawne dzieje,
i na chwilę sobą bądźmy,
i zawsze miejmy Nadzieję.
Kiedyś czas sprzątnie ławeczkę,
jak tyle rzeczy na świecie,
a Tobie zapalą świeczkę,
i ostaną same śmiecie.
Miast ławeczki pniak ostanie,
ktoś przycupnie na nim pewnie,
niech się Twoja wola stanie,
dusza tęsknić będzie rzewnie.
Stryju spocznij tam na ławie,
na Syjonie, w samym Niebie,
w sercu jesteś, jak na jawie,
jak ja bardzo kocham Ciebie.
***
Władysławowi Flakowi,
umiłowanemu stryjkowi,
bratanek
Jacek



polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne