+

Telewzja

1.

Zimowe długie wieczory.

Dnia brakuje razem z czasem.

Człeka męczą różne zmory,

Z tym wszechobecnym chałasem.

2.

W mediach zgiełk nielitościwy,

co nasze mózgi nicuje.

Gdzie JEST ON tak litościwy

Ten co z Prawdy miłość snuje.

3.

Telewizja jest medialna

w katastrofach lubująca.

Prawda dla niej unikalna,

bo za mało JEST trwożąca.

4.

Kto ciszy, spokoju pragnie,

musi to pudło wyłączyć.

Niech ciszy nocnej zapragnie

i do niej stara podłączyć. 

 +

Cierpienie ma sens

1.

Taką cząstką twe ciepienie,

w której jest Krzyż Mego Pana.

W miłości ma swe spełnienie.

W Jego Sercu jest ma rana.

2.

W Nim tkwi moc co siłę daje,

przez Ducha Pocieszyciela.

I sens cierpieniu nadaje.

Czy ja kocham Zbawicjela?!

 +

Nie łudźmy się

1.

Nie łudźmy się co do Unii.

Dyć Europa się starzeje

i według mnie jest do bani.

Zamiast mądrzeć to głupieje.

2.

Gdzie podziały się zasady,

ten fundament chrześcijański?

Takie rządy od parady,

ustrój zgniły i bezpański.

3.

Królestwo w środku skłócone,

każdy sobie rzepkę skrobie.

Na swój sposób oświecone.

Znajdzie się niedługo w grobie.

4.

Fundamenty chrześcijańskie,

na takich była Europa.

Dziśka to piaski lewackie,

jakaś mowa genderowa.

5.

Bez Opoki Chrystusowej,

co jest stała i niezmienna.

Nie będzie Europy zdrowej,

a stanie się niebrzemienna.

6.

Starą babkę przypomina,

tak papież Franciszek mówił.

Jakże pyszna twoja mina.

Sam diabeł się z tobą zmówił.

7.

Niemcy chcą jej ton nadawać,

i uczyć praworządności.

Reparacji nie chcą dawać,

za wyrządzone podłości.

8.

Tak cara Putina wsparli,

że śmie niszczyć Ukrainę.

Tak na Polskę się uparli.

Mają za nic swoją winę.

9.

Bo zbrodnie nieukarane,

mszczą się później na pokoju.

Robią światu nową ranę,

który nie zazna spokoju.

 

+

Czas nie czeka

1.

Życie jest takim adwentem

i czasem oczekiwania.

Takim świętym  sakramentem,

twego tutaj bytowania.

2.

Zwlekam, na potem odkładam.

wszystkie moje dzienne sprawy.

Na co liczę i zakładam?

Dosyć tej próżnej zabawy.

3.

Zegar coraz szybciej bije

chwile życia odmierzając,

które do brzegu dobije,

wskazówki swe zatrzymując.

4.

Czas na Ciebie nie poczeka,

koło nosa przelatuje.

Płynie niczym wartka rzeka,

a ten żywot ulatuje.

5.

Mijają miesiące, lata,

coraz więcej ich przybywa.

Nie zatrzymasz biegu świata,

kto nie walczył, ten przegrywa.

6.

Żywot ludzki bojowaniem.

Taką walką w codzienności.

I to naszym jest zadaniem,

by nabywać odporności.

7.

Człek wciąż w drodze do Wieczności,

która tak czeka cierpliwie.

Trzeba mieć się na baczności,

na tej ziemskiej globu niwie.

8.

Dosyć tego ociągania,

i w sobie serca letniego.

Czas popędza i pogania,

a los nie ułatwia tego.

9.

Serce lęka się przyszłości,

dusza czuje przeznaczenie.

O, Ma Troista Miłości,

kiedy przerwiesz Swe milczenie?

Proszę i pragnę

Proszę i pragnę

 +

Zdaję się na Ciebie całkiem,

Ty co jest najlepsze wybierz.

Zrób porządek z tym pyszałkiem.

Co uważasz, to mi odbierz.

***

Alicja Lenczewska

ŚWIADECTWO

Niedz. 27.12.1987, godz. 10.30

† Osiem błogosławieństw i Hymn o miłości to cała nauka Moja. Dałem wam przykład życia według tych wartości i zasad.

Proś i pragnij, abym dał ci poznać i ukochać te najpiękniejsze wartości życia człowieczego w świecie. I żebym Ja prowadził cię w życiu poprzez to, co cię najbardziej ubogaci. Nie szukaj sama dla siebie niczego: ani ubóstwa, ani bogactwa, ani poniżeń, ani wywyższenia, ani komfortu życia, ani bólu. Pozwól, że Ja w każdej chwili będę wybierał to, co dla ciebie najlepsze. Zdaj się całkowicie na Mój wybór, jak bezradne i całkowicie od matki uzależnione niemowlę.

1 Ts 5, 23

Sam Bóg pokoju niech was całkowicie uświęca, aby nienaruszony duch wasz, dusza i ciało bez zarzutu zachowały się na przyjście Pana naszego Jezusa Chrystusa.

 

+

Droga do Serca Twojego

1.

Jestem drogą do głębi

Serca Twojego  Panie.

Miłości co nikt nie zgłębi,

a wiedzie przez miłowanie.

2.

Tyle masz do powiedzenia

i Twa Miłość nie ma granic.

Więc nie mówię do widzenia.

Tyś JEST we mnie reszta na nic.

3.

Niech ma miłość w Tobie wzrasta.

w głębi Serca Twej Miłości.

Niech chwastami nie zarasta

i wydaje kwiat radości.

***

SŁOWO POUCZENIA, 479,

Niedz. 31.12.2006

† Twoja droga w głąb Mojego Serca jest nieskończona i wiele jeszcze mam ci do powiedzenia.

Miłość nie ma granic. Trzeba, aby ciągle rosła i pogłębiała się. Jeśli się zatrzymasz – stracisz to, co uzyskałaś. Powrót może być trudniejszy niż pierwsze wyruszenie w drogę, bo nie ma już pierwszego zauroczenia, zadziwienia i zachwytu poznawania Mnie.

Trwaj więc, aby nić miłości nie została zerwana, aby zawsze była napięta jak struna, która wydaje czysty ton. Tą nicią jest twoja czujność, pragnienie i oczekiwanie, aż przyjdę i wezmę cię w posiadanie całkowite. Ja jestem Panem czasu. Pielęgnuję owoc twej miłości, aby dojrzewał w słońcu Mojej Miłości i uzyskał pełnię piękna i słodyczy. Wtedy przyjdę i zabiorę do Domu Mojego.

 

+

Dar Boży

Każdy dzień jest prezentem

do rozpakowania

i darem Bożym świętym.

Tym czasem miłowania.

2.

Żyjmy na pełnej petardzie,

Z silnikiem co chodzi sprawnie.

Nie zawsze nam wszystko wyjdzie

i będzie pięknie, zabawnie.

 +

Czy pupile będą w Niebie?

1.

Czy pupile będą w Niebie,

 tam znajdę mego  pirata?

Czy rozpoznam właśnie ciebie,

naszego mniejszego brata?

2.

Z miasta Asyż biedaczyna.

Święty co kochał zwierzęta.

Nie chciał Raju bez swych braci.

Bez nich smutną będzie wieczność.

3.

We Mnie wszystkich tam odnajdziesz,

psa, kota coś go tu chołbił.

Nawet się sam nie spodziejesz.

Przez nich i Mnie będziesz wielbił.

4.

Ja JESTEM  wszystkim we wszystkich.

Miłość znajdzie kogo trzeba.

Spotkasz Matkę, Ojca, bliskich.

Co ci więcej będzie trzeba.

 +

Prosiłem

Prosiłem i nie otrzymałem.

Więc pytam sam siebie: dlaczego?

Widocznie prosić nie umiałem.

I prośba była do niczego.

https://youtu.be/pPPd2eLK5d8

 +

Nie zniszczą polskiej duszy!!!

1.

Ci polskiej duszy nie zniszczą,

ani Unia Europejska.

Niecne plany się nie ziszczą.

Nie przemoże swołocz gejska.

2.

Nie damy swej wiary pogrześć.

Obronimy Polskę całą.

I oddamy Maryi cześć.

Boga okryjemy chwałą.

3.

Z Tuskiem sobie poradzimy,

też z totalną opozycją.

Kłamców w piekle osadzimy.

Bogu wyślemy z petycją,

4.

tych co kraj nasz chcą zniewolić.

Niech się łgarze  spowiadają.

Wszak  nie możemy pozwolić.

Wolni tak się nie poddają!

5.

Nie podzielą, nie podjudzą.

Wyborów nam nie sfałszują.

Niech Polacy się przebudzą,

dyć Ojczyznę swą miłują!!!

6.

Nie poddamy dyktatowi

niemieckiemu pod niewolę.

I carowi Putinowi,

Bóg Sam mówi: Nie pozwolę!!!

7.

Polacy to Naród dumny.

Krwi przelanej nie zmarnuje.

Górale to ród rozumny,

co Swego Pana miłuje.

8.

Żadne euro, złoty polski.

Rodzina to ojciec, matka.

Polski rząd ma być, nie pruski.

Boga tu biorę na Świadka.

9.

W Imię Boże zwyciężymy

syćkie tęcze dżenderowe.

Do kaduka odprawimy.

Życie w kraju będzie zdrowe.

10.

Mam gdzieś krzyki, ujadanie,

całe to politykierstwo.

Unia niech rządzić przestanie.

Won, do diaska jej szalbierstwo!!!

11.

Królem bądź nam, Chryste Panie,

Jego Matuchna Królową.

Ukraina wolną się ostanie.

Tylko róbmy syćko z głową!!!

 +

Tylko SERCE się ostanie

1.

Tylko serce się ostanie.

O, Nasz wiekuisty Panie.

2.

Reszta wróci do nicości,

znikną nasze złe skłonności.

3.

Jeśli kapłana zabraknie,

po co nam życie dostatnie.

4.

Prośmy, by Ich nie zabrakło.

Inaczej czeka świat PIEKŁO.

 

 +

Nie chciej więcej

1.

Nie chciej więcej od życia niż masz.

A co posiadasz to wystarczy.

Ważne co swemu bliźniemu dasz.

ON cię czym innym  nie obarczy.

2.

Pycha do końca będzie chciała,

ona jest tak nienasycona.

Ach te liche człowiecze ciała.

Ludzka naturo przepocona.

3.

Czemu nie pragniesz uświęcenia.

Wciąż marzą ci się gwiazdki z nieba.

Wszak wystarczą same pragnienia,

bo tak niewiele przecież trzeba,

4.

aby doświadczyć Twej Miłości,

Którą codziennie tak olewasz,

dlatego żyjesz w samotności.

Nad sobą ciągle ubolewasz.

5.

Posmakuj Chleba z Wysokości.

Nasyć Krwią ŻYCIODAJNĄ duszę.

I to świadczy o Twej wielkości.

Bez Nich w sercu  ciągle się duszę.

6.

Zawsze zrób znak Krzyża Świętego,

gdy miejsce Jego mijasz Święte.

Westchnij do Pana Stwórcy Swego.

Do Serca co JEST niepojęte.

***

Tym, co  zapomnieli

o Tobie,

że    J  E  S  T   E  Ś  ! ! !

 +

Indyk myślał o niedzieli

1.

Indyk myślał o niedzieli,

że wreszcie sobie odpocznie.

W sobotę mu łeb ucięli.

I tak zdarza się corocznie.

2.

Jakże mądra to powiastka,

tyle mówi o myśleniu.

To przecież życia namiastka.

Prawda o ludzkim wcieleniu.

3.

Tyle człowiek planów snuje.

O przyszłości wciąż rozważa.

A śmierć na niego poluje.

Niech lepiej dziśka uważa.

4.

Co człek se w głowie uradzi,

choćby nie wiem co to było.

Taka go do ziemi wsadzi.

Będzie mu się dobrze gniło.

5.

Człowiek jednak ma sposoby,

by robaczki go nie zjadły.

Po co komu teraz groby?

duchy nawet by nie zgadły,

6.

co ludziska wyrabiają.

Grillują, w urnę wsadzają.

Wygodę z pochówkiem mają,

trumny już nie sporządzają.

7.

Kremują to marne ciało,

by nic z niego nie zostało.

Duszy się lepiej udało,

która ocaleje cało.

8.

Kto dziś temu wiarę daje,

że Duch w Tobie zmartwychwstaje.

Prawda ŻYJE, nie udaje.

Ciało uwielbione wstaje.

9.

Tylko nie to co jest w glebie.

To już będzie uwielbione.

Istnieć będzie żywe w Niebie.

Imię Twe będzie chwalone.

10.

Co z człowieka ocaleje,

ta garstka mała popiołu?

Takie są ludzkości dzieje.

Żyjesz, a potem do dołu.

11.

Pan Bóg o tym zawsze wiedział.

Z gliny człowieka Sam stworzył.

W Słowie Miłość wypowiedział,

byś w sercu Ją ty pomnożył.

12.
Ja się już tak myśleć boję.
Tylko ON ma Swoje zdanie.
Nawet w piórka się nie stroję.
Co ma być, to niech się stanie.

 +

"Czuwajcie"

1.

Czemu znowu się potykam,

o to samo poraz wtóry?

I oczy serca zamykam,

miast spozierać tam do góry,

2.

gdzie oko Twej Opatrzności,

zawsze pełne życzliwości.

Trzeba więcej wytrwałości,

żeby oprzeć się słabości.

3.

Nie wystarczą dobre chęci,

nimi Piekło brukowane.

Kto kocha się nie zniechęci.

Zło będzie odparowane.

4.

Liczy się wojna zwycięska.

Bitwy często się przegrywa.

Raz zwycięstwo, potem klęska.

Szatan często z nas pogrywa.

5.

Na okrągło czuwa licho.

Serce zamykaj swe wrota.

Pokusa się skrada cicho,

wabi jej złudna ochota.

6.

Gdy drzwi duszy są zamknięte,

to zły nie ma prawa wejścia.

Serce dalej będzie święte,

aż do Oblubieńca przyjścia.

7.

O moje bliźniacze siostry:

czystości i wstydliwości.

W walce ze złem mam być ostry,

jeśli nie chcę mieć przykrości.

8.

Kto ze złym się wda w układy,

to niechybnie dozna klęski. 

Miłuj  Dobroć, to dasz rady,

będziesz wielki  i zwycięski.

***

Tym co bardziej miłują Pana,

niż własne złudne raje. 

O, Miłości tak zapomniana.

Co miłują Bóg Łaskę daje.

 

+

Pamięć ludzka

1.

Pamięć ludzka jest zawodna, 

tylko najbliższych ogarnia.

Czasem bywa niewygodna.

Tajemnicza jej wykładnia.

2.

Różnie bywa z tą pamięcią,

Zwłaszcza gdy starość nadchodzi.

Osobową jest pieczęcią,

taką białą, gdy się rodzi.

3.

Czym jest ona w samej rzeczy,

jak nie duszy tożsamością?

Niech no ktoś temu zaprzeczy.

Wszak pamięć nie jest miłością.

4.

Człowiek się z pamięci składa

i z chęci niepoliczonych.

przez życie z nimi układa,

w kombinacjach niezliczonych.

5.

Nikim jesteś jesteś bez pamięci

zredukowaną nicością.

Wiedzą dobrze o tym Święci,

bo ją mają wraz z Miłością.

6.

Pamięć to umysłu władza,

ludzkiej jest potęgą jaźni.

Gdzieś tam w głowie się zasadza.

Pamięć z myślą się przyjaźni.

7.

Bóg pamięć stworzył z niczego,

ale po co i dlaczego?

Nie ogarniesz tutaj tego,

co jest z Umysłu Bożego.

8.

Nie trać swej pamięci w życiu.

Nie trwoń myśli wziętych z Nieba.

Gdy alkohol jest w użyciu,

temu pomoc rychłą trzeba.

9.

Tych szarych komurek szkoda

za chwilę rozkoszy topić.

Co do tego pełna zgoda.

Lepiej się miłością upić.

10.

Taka jedna niechaj słucha,

mądra, habilitowana.

Niech dobrze nadstawia ucha.

Przez swą mamę tak kochana.

11.

To dzięki niej ja wyszedłem,

z alkoholowej choroby.

Był czas, że nisko upadłem

A teraz jestem już zdrowy.

12.

Kto pokonał tego wroga

z własnym samobójstwem zerwał,

to prosta już jego droga.

bo od zguby się oderwał.

13.

Nie jestem alkoholikiem,

abstynentem, niepijącym.

Jestem letnim katolikiem.

Daj Boże i niepalącym.

14.

Pamięć u mnie jeszcze w normie.

Myśli coraz mniej kudłate.

W jako takiej jestem formie.

A serce mam tak skrzydlate.

***

Takiej jednej pani profesor,

aby umiała łączyć swe osobiste szczęście z karierą zawodową.