niedziela, 21 kwietnia 2024

+Epitafium dla mojego brata mniejszego pirata-hultaja.

 

+Epitafium dla mojego

brata mniejszego pirata-hultaja.


Wciąż na swój sposób przeżywam rozstanie z naszym przyjacielem kundlem piratem-hultajem,
który dziś skonał na dłoni brata.
Jaworzynka, Dolina Strążyska i wreszcie Gubałówka zdobyte z tym wiernym bratem mniejszym i towarzyszem tych niezapomnianych wypraw górskich.
Choć już nie żyje to jest w moim sercu żywym wspomnienieniem.
Znowu jakaś cząstka własnego jestestwa odłączyła się i poszła w niebyt.
Jesteś i za chwilę przestajesz istnieć.
To przecież nie ma sensu takie pojawianie się i znikanie.
Jak się z tym wszystkim pogodzić,
cóż dopiero pojąć i zrozumieć ten fenomen życia nie tylko człowieczego, jak również tego losu naszych braci mniejszych, z którymi przyszło nam współegzystować?
Kim jesteśmy w porównaniu z  ŻYCIEM Bożym, jeśli nie samą nicością.
"Nie chcę takiego Nieba bez tych kochanych moich braci mniejszych"
św. Franciszek Bernadone z Asyżu.
Jeśli JESTEŚ wszystkim we wszystkich to odnajdę w Tobie pirata i hultaja i spotkam wielu innych swych przyjaciół.
Każde życie jest warte swego istnienia, choćby
trwało ono tylko dziesięć lat, jak to miało miejsce w przypadku hultaja.
W świetle nieskończonego Bytu to doczesne bytowanie jest zaledwie jedną dniówką nic nie znaczącą, a jednak coś mi mówi, że ma ono swoje poczytne miejsce w Twoim zawsze,
ŻYWYM Sercu.
Mój kochany bracie mniejszy oraz niezapomniany piracie i hultaju ty nadal będziesz miał swoje miejsce w moim sercu,
a w Sercu Bożym znajdziesz dalsze swoje przeznaczenie.
Jeśli tak nie będzie to po co mi iść do takiego Nieba, w którym nie znajdę swoich wiernych braci mniejszych.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

polecany wiersz

Cisza

Cisza A tam nad cichym górskim lasem moje myśli płyną czasem, skryte w sobie lecz prawdziwe, są to myśli bardzo żywe. Lubię s...

Popularne